Nie każdy uraz wymaga zabezpieczenia w warunkach szpitalnych. W rozmowie z Forum Leczenia Ran ratownik medyczny Rafał Wołos tłumaczy, jakie rany wymagają wizyty na szpitalnym oddziale ratunkowym. Ekspert opowiada również, z jakimi ranami najczęściej zgłaszają się pacjenci.
Praca na SOR wymaga ogromnej wiedzy i umiejętności. Wielu pacjentów, którzy trafiają do szpitalnego oddziału ratunkowego, ze względu na odniesione obrażenia potrzebują natychmiastowej pomocy ze strony personelu medycznego. Niestety zdarzają się przypadki, kiedy pacjenci nie zdają sobie sprawy z tego, jak poważne są ich rany i że powinni jak najszybciej znaleźć się w szpitalu. Dlatego postanowiliśmy zapytać ratownika medycznego o to, jakiego rodzaju rany wymagają zaopatrzenia w warunkach szpitalnych, a z jakimi ranami można poradzić sobie w domu.
Z jakimi ranami wymagającymi specjalistycznej pomocy najczęściej spotyka się Pan w swojej pracy na SOR?
– Najczęściej spotykanymi ranami na SOR są rany tłuczone głowy. To obrażenia, które bardzo często wymagają zaopatrzenia chirurgicznego, ale też dodatkowej diagnostyki w postaci np. tomografii komputerowej. Potrzeba wykonania dodatkowej diagnostyki obrazowej wynika z faktu, że wskutek uderzenia może dochodzić do wynaczynienia krwi wewnątrz czaszki.
Kto najczęściej zgłasza się na SOR z obrażeniami głowy?
– Są to przede wszystkim osoby starsze, które na chwilę straciły przytomność i w wyniku upadku doznały urazu głowy, a także pacjenci po spożyciu substancji psychoaktywnych. W ich przypadku pojawiają się zaburzenia równowagi oraz motoryki, co sprawia, że często dochodzi u nich do powstania tego typu ran.
Dlaczego rany tłuczone głowy tak często wymagają zaopatrzenia chirurgicznego?
– Skóra głowy jest bardzo silnie unaczyniona, przez co nawet nieduże rozcięcie może obficie krwawić. Dodatkowy problem stanowią włosy, które mogą wchodzić do rany i powodować podrażnienie. Na włosach znajdują się też drobnoustroje, które mogą wywoływać zakażenie, a co za tym idzie, utrudniać sam proces gojenia. Dlatego też w czasie opatrywania tego typu obrażeń należy usunąć owłosienie wokół rany. Często jest też konieczne założenie szwów, ponieważ w przypadku ran tłuczonych dochodzi do charakterystycznego pękania tkanek.
Jakie jeszcze rany wymagają zaopatrzenia w warunkach szpitalnych?
– Jeżeli zranienie jest głębokie, czyli uszkodzeniu uległy tkanki podskórne takie jak mięśnie, brzegi rany są oddalone od siebie lub nie możemy zatamować krwawienia, to bezzwłocznie powinniśmy udać się na SOR.
Warto też wspomnieć, że niektóre typy ran w każdym przypadku powinny być zaopatrywane w warunkach szpitalnych. Chodzi tu między innymi o rany szarpane, które są bardzo nierówne i często obficie krwawią. Tego typu obrażenia powstają np. w wyniku ugryzienia przez psa. Mogą je też wywoływać narzędzia. Takie przedmioty mogą być skażone przetrwalnikami tężca, które obecne są np. w glebie i kurzu. Sprawia to, że pacjent oprócz standardowego zaopatrzenia rany może wymagać podania anatoksyny przeciwtężcowej.
Zaopatrzenia w warunkach szpitalny wymagają też rany, w których tkwi ciało obce. Oczywiście nie mówię tu o sytuacji, kiedy w skórę wbije nam się drzazga lub igła do szycia. Chodzi o bardziej rozległe urazy, w których może tkwić kawałek drewna albo szkła. W takiej sytuacji usuwanie ciała obcego z rany może skutkować pogłębieniem urazu oraz obfitym krwawieniem. Rzecz jasna urazy takie jak amputacje, zmiażdżenia czy też wytrzeźwienia również wymagają udzielenia pomocy medycznej przez specjalistę.
Kolejnym typem ran, które bez wątpienia wymagają zaopatrzenia w warunkach szpitalnych, są rany kłute, a zwłaszcza te w obrębie jamy brzusznej, klatki piersiowej oraz szyi.
Dlaczego rany kłute w obrębie szyi, klatki piersiowej i jamy brzusznej są tak niebezpieczne?
– Są to części ciała, gdzie znajdują się duże naczynia krwionośne oraz narządy wewnętrzne. Wszelkie obrażenia związane z narządami wewnętrznymi stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia pacjenta. W szyi znajdują się tętnice szyjne, których uszkodzenie może bardzo szybko doprowadzić do wykrwawienia się pacjenta. Również urazy dróg oddechowych są niezwykle niebezpieczne, ponieważ powodują niewydolność oddechową.
Przy ranach kłutych klatki piersiowej może dojść do uszkodzenia płuc, opłucnej, serca i osierdzia. Obrażenia każdego z tych narządów stanowią zagrożenie dla życia pacjenta i wymagają natychmiastowej pomocy lekarskiej. Warto zaznaczyć, że serce i płuca mogą zostać też uszkodzone przy ranach tłuczonych, kiedy dochodzi do złamania żeber.
W przypadku ran w obrębie jamy brzusznej niepokojącym objawem na pewno będzie krwawienie z przewodu pokarmowego objawiające się krwistymi wymiotami. Dodatkowo perforacja układu pokarmowego wiąże się z dużym ryzykiem rozwoju zakażenia w ranie, które wywołać mogą bakterie obecne w treści pokarmowej.
Do tej pory wspominał Pan o urazach mechanicznych, ale rany mogą też powstawać przez działanie innych czynników, np. temperatury. Z jakimi oparzeniami należy się udać na szpitalny oddział ratunkowy?
– Ze względu na ryzyko uszkodzenia dróg oddechowych szczególnie niebezpieczne są oparzenia w obrębie twarzy. Aspiracja gorących gazów w postaci pary lub oparów środków chemicznych może doprowadzić do obrzęku objawiającego się problemami z oddychaniem, narastającą chrypką lub świszczącym oddechem. W takich przypadkach konieczne jest wezwanie pogotowia, którego załoga jeszcze przed przekazaniem pacjenta na SOR będzie mogła w razie potrzeby zabezpieczyć drogi oddechowe.
Wskazaniem do hospitalizacji są też rozległe oparzenia II stopnia, a także oparzenia III i IV stopnia. W przypadku oparzeń II stopnia o rozległym oparzeniu mówimy, kiedy jego powierzchnia przekracza 10% powierzchni naszego ciała. Osobie bez wiedzy medycznej może być ciężko to sobie wyobrazić, dlatego warto wiedzieć, że wielkość naszej dłoni odpowiada w przybliżeniu 1% powierzchni naszego ciała. Najczęstszymi przyczynami masywnych oparzeń są wybuchy piecyków gazowych oraz wypadki komunikacyjne.
Czym charakteryzują się oparzenia wyższego stopnia niż II?
– Rana oparzeniowa III stopnia jest twarda, a skóra przybiera barwę perłowobiałą lub brunatną. Tego typu rany powstają w wyniku kontaktu z wrzątkiem, rozgrzanym olejem lub otwartym ogniem. Przy oparzeniach IV stopnia widoczne jest zwęglenie tkanek. Istotne są też dolegliwości bólowe. Jeżeli oparzenie nie wywołuje bólu, to znaczy, że doszło do uszkodzenia nerwów i taka rana powinna być leczona w szpitalu. Oparzenia IV stopnia wywoływane są poprzez długotrwałe działanie ognia oraz porażenie prądem elektrycznym.
W przypadku oparzeń wywołanych prądem elektrycznym u pacjenta może dojść do zaburzeń rytmu serca, które stanowią zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. Dlatego też u pacjenta porażonego prądem trzeba nie tylko zabezpieczyć samo oparzenie, ale też sprawdzić, czy nie pojawiły się problemy z pracą serca.
Czy oparzenia wywołane przez inne czynniki niż wysoka temperatura również wymagają leczenia szpitalnego?
– Oparzenia chemiczne również wymagają leczenia szpitalnego. Mogą je wywołać środki czystości stosowane w domu lub preparaty używane do odtykania rur. Niektóre z nich zawierają kwas solny, który działa żrąco na skórę i błony śluzowe. Dlatego ważne jest, aby podczas korzystania z nich zawsze zabezpieczać skórę i błony śluzowe. Dodatkowo zwykłe spłukanie żrącej substancji może nie wystarczyć, aby w pełni zneutralizować jej działanie.
Przedstawił nam Pan już urazy, które wymagają leczenia w warunkach szpitalnych. W takim razie, z jakimi ranami nie trzeba kierować się na SOR?
– Jeżeli uraz obejmuje tylko skórę, brzegi rany nie rozchodzą się, a krwawienie ustało po kilku minutach, to wystarczy taki uraz zdezynfekować środkiem antyseptycznym i założyć opatrunek w postaci plastra lub jałowych gazików obwiązanych bandażem. Często się zdarza, że na SOR przychodzą pacjenci z niewielkimi i płytkimi ranami, które powstały np. przy upadku z roweru. Tego typu obrażenia nie wymagają pomocy ze strony lekarza, chyba że wda się zakażenie, ale w takiej sytuacji lepiej jest się udać do lekarza pierwszego kontaktu lub nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. Również oparzenia I stopnia oraz II o niewielkiej powierzchni nie muszą być konsultowane z lekarzem. Do ich zaopatrzenia wystarczy opatrunek hydrożelowy i maść nawilżająca na oparzenia.
Należy pamiętać, że SOR to miejsce, gdzie przede wszystkim leczy się stany nagłego zagrożenia zdrowia i życia. Dlatego jeżeli faktycznie nasz stan zdrowia wymaga szybkiej interwencji lekarskiej, to nie powinniśmy zwlekać z udaniem się do szpitala lub wezwaniem karetki. Natomiast jeżeli takiego zagrożenia nie ma, to lepiej jest się zwrócić do placówek POZ, czyli podstawowej opieki zdrowotnej, gdzie również otrzymamy fachową pomoc.
źródło: https://forumleczeniaran.pl/z-jaka-rana-na-sor-ratownik-medyczny-opowiada-wywiad/